W hali i nadmorskim plenerze – tak wyglądał obóz letni PFKS

W hali i nadmorskim plenerze – tak wyglądał obóz letni PFKS

Mistrz świata w kata Taishi Watanabe i mistrz świata kumite open Kembu Iriki byli gośćmi letniego obozu Polskiej Federacji Karate Shinkyokushin. Spotkanie zagościło w Mielnie i trwało od 22 do 24 sierpnia 2024 roku. Centrum wydarzeń był Hotel Ferry.

W tym przypadku słońce, piasek i plaża nie miały służyć wypoczynkowi, tylko ciężkim treningom. Uczestniczyło w nich 160 karateka z całej Polski, którzy w plenerze i hali sportowej przygotowywali się do nadchodzących startów. To między innymi październikowe turnieje All Japan Open Karate Championship i Mistrzostwa Europy EKO Kadetów, Młodzieżowców i Seniorów Open we Wrocławiu.

– Gdyby pięć lat temu ktoś powiedział mi, że do Mielna przyjedzie dwóch mistrzów świata z Japonii, to powiedziałbym, żeby uderzył atama tsuki o ścianę – żartował Krzysztof Stanek (2 dan) z Mieleńskiego Klubu Karate Kyokushin. – To jedno z największych takich wydarzeń na północy Polski. Jestem bardzo wdzięczny, bo dla mnie było to ogromne wyzwanie organizacyjne, mimo że nie jestem organizatorem, a gospodarzem. Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, by wypaść jak najlepiej.

Treningi z Taishim Watanabe koncentrowały się na kata, a z Kembu Irikim na kumite. Watanabe przerobił cały wachlarz kata, od tych najprostszych, po najbardziej złożone, wymagające skupienia, koordynacji i dobrej znajomości technik. Iriki skupiał się natomiast na przenoszeniu środka ciężkości i atakowaniu strefy gedan – głównie poprzez low kick. Przekazał uczestnikom obozu cenne uwagi dotyczące obserwacji rywala, czucia walki i stosowania w niej przeróżnych kombinacji.

– Wszyscy bardzo szybko się uczyli. Nawet ci, którzy dziś po raz pierwszy zetknęli się z niektórymi kata, nauczyli się go, co było naprawdę świetne – ocenił Taishi Watanabe (4 dan). – Najważniejsze jest powtarzanie tego wiele razy, zachowując spokój i relaks, ale także używając siły tam, gdzie to konieczne. Równowaga pomiędzy rozluźnieniem a napięciem jest w kata bardzo istotna.

– Jeśli chodzi o techniki karate, to obecnie, bez względu na to, gdzie na świecie się spojrzy i je porówna, różnice nie są aż tak duże – zaznaczył Kembu Iriki (3 dan). – Dlatego chciałem podzielić się moimi przemyśleniami na temat podejścia do karate oraz sposobu wykorzystania tych technik. Przede wszystkim musimy zrozumieć, dlaczego walczymy. Czy robimy to dla uśmiechów innych, czy z innego powodu? Musimy wyznaczyć cel, a następnie w pełni angażować się w treningi, mając ten cel na uwadze.

Podczas obozu w Mielnie odbyły się także egzaminy na stopnie kyu i dan. Odbyły się w trzech grupach. Pierwszą stanowiły osoby zdające na stopnie uczniowskie kyu, czyli kolorowe pasy. Druga i trzecia zdawała natomiast na stopnie mistrzowskie dan – w jednej znalazły się osoby od 40. roku życia wzwyż, a w drugiej młodsze. Jak zawsze sprawdzane były charakter, umiejętności potrzebne w walce i technika, w tym kata adekwatne do stopnia, który chciało się uzyskać.

Obóz był jednocześnie okazją, by podsumować ostatnie starty karateków organizacji PFKS i odnieść się do nachodzących wydarzeń. O lipcowym turnieju Champion of Champions w Tokio, w którym wystartowali Maciej Mazur i Marek Wolny, a także o zawodach, które czekają nas w nowym sezonie, mówił shihan Remigiusz Karpiński – wiceprezydent federacji WKO i prezydent EKO.

– Champion of Champions było doskonałym wydarzeniem, które promowało sztukę karate w inny sposób niż dotychczas. Ogromne przedsięwzięcie, dobrze dofinansowane i medialne. WKO włożyło sporo wysiłków, by je zorganizować, a ja cieszę się, że wśród startujących znalazło się dwóch Polaków – podkreślał Remigiusz Karpiński (6 dan). – Przed nami dwa duże wydarzenia. W terminie 5-6 października Maciej Mazur i Marek Wolny ponownie pojadą do Japonii – na All Japan Open Karate Championship. Natomiast 26 października we Wrocławiu odbędą się Mistrzostwa Europy EKO Kadetów, Młodzieżowców i Seniorów Open. Miesiąc po nich, w Antwerpii, zostanie zorganizowany także turniej eliminacyjny do pierwszych mistrzostw świata fullcontact karate.

Zobacz wyjątkowe produkty
z limitowanej kolekcji:

„DUCH WALKI”